Brytyjczycy ostrzegani, by „zachowali powściągliwość”, ponieważ nadmorski kurort w UE ogłasza brutalne represje

Popularny nadmorski kurort grozi Brytyjczykom łamiącym przepisy wysokimi grzywnami za jeden prosty błąd. Słynące z 11-kilometrowego odcinka złotego piasku , szmaragdowych wód i wszechogarniającego uroku, Les Sables-d'Olonne szybko stało się atrakcją dla turystów krajowych i zagranicznych.
Położony na atlantyckim wybrzeżu zachodniej Francji, w słynnej podprefekturze Wandea, ten niewielki port oferuje mnóstwo atrakcji – od dziewiczych pól golfowych, przez ekscytujące sporty wodne, po własne zoo. Jednak burmistrz Yannic Moreau ostrzegł niedawno turystów, aby zachowali „nieco powściągliwości”, ponieważ kurort nadal zabrania turystom noszenia kostiumów kąpielowych w miejscach publicznych.
Miasto po raz pierwszy wprowadziło surowy zakaz noszenia bikini i szortów kąpielowych poza plażą w 2020 roku i jest zdeterminowane, aby go utrzymać. Zaledwie w zeszłym miesiącu urzędnicy nałożyli grzywnę w wysokości 150 euro (około 130 funtów) na 10 osób – wszystkie były Francuzami. Decyzja ta została podjęta po ostrzeżeniu dla brytyjskich turystów planujących wakacje all-inclusive w Hiszpanii .
CZYTAJ WIĘCEJ: Ogromny cios, gdy piękny kraj z 3 milionami turystów ujawnia opłatę turystyczną w wysokości 17 funtów
Jak podaje „New York Times” , polityk wpadł we wściekłość: „Jeśli idziesz na targ, żeby kupić lokalną żywność – owoce, warzywa, mięso [itp.] – nie możesz chodzić półnagi z włosami opadającymi na warzywa.
„To kwestia przyzwoitości... Nie wiem, czy to odruch, żeby pokazać mięśnie, czy chęć szybszego opalenia i uniknięcia straty godziny ekspozycji na słońce”.
Pan Moreau dodał, że turyści chcący być „półnago lub całkowicie nadzy” mogą to zrobić na plaży, ponieważ Sables d'Olonne ma własną plażę dla nudystów. W niedawnym wpisie w mediach społecznościowych argumentował, że przepis został wprowadzony ze względu na szacunek i higienę, dodając: „Nie chcesz mieć kontaktu ze skórą sąsiada”.

Oczywiście Francja nie jest jedynym krajem, który tego lata zaostrza zasady dotyczące skąpo odzianych turystów. W hiszpańskiej Maladze rząd opublikował 10 surowych zasad, których muszą przestrzegać turyści w ramach kampanii „Popraw swój pobyt”, która rozpoczęła się w 2024 roku.
Jak informowaliśmy wcześniej , żądania te pojawiły się na autobusach, billboardach i w mediach społecznościowych i mają na celu „złagodzenie napięć między turystami a mieszkańcami” po serii protestów, które nękały kraj w ostatnich miesiącach. Główna zasada: „Ubierz się kompleksowo”.

Chociaż noszenie bikini lub szortów kąpielowych jest całkowicie dopuszczalne podczas relaksu przy hotelowym basenie lub na plaży, noszenie tego typu ubrań na ulicach może skutkować wysoką grzywną w wysokości do 750 euro (prawie 650 funtów). „W niektórych częściach Hiszpanii przebywanie na ulicy w samym bikini lub szortach kąpielowych jest nielegalne” – informuje FCDO.
W niektórych regionach Hiszpanii noszenie stroju kąpielowego z odsłoniętym torsem jest również nielegalne. Można zostać ukaranym grzywną, jeśli zostanie się przyłapanym w stroju kąpielowym na nadmorskiej promenadzie lub przyległych ulicach.
Portugalia to kolejny kraj, który zaostrza przepisy dotyczące strojów kąpielowych, szczególnie w Algarve, regionie zdominowanym przez Brytyjczyków. Turyści, którzy odsłonią zbyt dużo ciała poza „strefami wyłączonymi z zakazu”, takimi jak hotele, plaże, dostępy do plaży i baseny, mogą wkrótce zostać ukarani grzywną w wysokości aż 1250 funtów.
Masz historię do opowiedzenia? Napisz do nas na adres [email protected], a może pojawi się ona w Twojej historii?
CZYTAJ WIĘCEJ: Przerażony przechodzień znalazł ciało 3-letniej dziewczynki na popularnej greckiej plaży turystycznejDaily Mirror